S02 - N05 - 7,5cm - 28g
Dwie blaszki tego samego typu, ale o różnej wadze. Lekka na płycizny od 0,5-2m, cięższa na głębszą
wodę od 2m-5m. Lekka świetnie się spisuje przy obławianiu strefy przybrzeżnej, trzcinowisk, zarośniętych blatów, dobrze się nią lawiruje miedzy rdestami.
Praktycznie można to nazwać finezyjnym jerkowaniem wahadłówką. Technika prowadzenia jest dowolna, ale blaszka lubi podszarpywanie pionowe wędką, wtedy szybko odskakuje na boki i ciekawie lusterkuje. Cięższa wahadłówka najlepiej pracuje w opadzie, więc jeśli wędkarz lubi łowić gumami tą metodą, to ta blaszka mu się z pewnością spodoba.
Dobrze spisuje się na podwodnych górkach, bo dość szybko nurkuje a jej praca w opadzie może już w pierwszym rzucie sprowokować rybę. Po opadnięciu blaszki na dno podrywam ją szybko kilkoma ruchami korbki a następnie zwalniam i prowadzę ja ku powierzchni wolnym, ale zdecydowanym tempem, na moment pozwalam jej opaść i powtarzam działanie. Przy łowieniu na wahadłówki kieruje się jedną żelazną regułą, a mianowicie zawsze prowadzę ją do samej łodzi, z tym że, jeśli ma do burty ok. 5m delikatnie zwiększam tempo prowadzenia. Szczupaki lubią atakować ahadłówkę w ostatniej fazie, właśnie tego delikatnego przyspieszenia, tak jakby bały się utraty kąska, za którym cały czas płynęły.